Piosenka o Warszawie (Konarski)
2529
tytuł:
Piosenka o Warszawie (Konarski)
gatunek:
tango
muzyka:
oryginał z:?
1943 roku
słowa:
Wersja z nagrania:
Znałem tyle przeróżnych piosenek
I tych miłych, i mdłych, i banalnych
Ale jedna piosenka brzmi dzisiaj
W moim sercu melodią bez słów
Jest w niej szelest gałęzi z Łazienek
Delikatny i sentymentalny
Wiatru szum, co zaczaił się w liściach
I aromat kwitnących jest bzów
I szept Wisły, co nurtem się kłębi
I co piaskiem po brzegach się pieni
Plusk fontanny z Ogrodu Saskiego
I piosenek mych dawnych w niej dźwięk
Piosenka o WarszawieDalekiej i kochanejO której co dzień myślęI co noc widzę w snachPiosenka o WarszawieNocami wspominanejSkąpanej w szarej WiśleI w swoich własnych łzach
Człowiek młodość warszawską wspomina
Kiedy dryndą się wlókł przez aleje
A tu kwitną kasztany nad głową
Bo to Wiosna, bo maj akurat
A tu idzie ulicą dziewczyna
A tu miasto do ciebie się śmieje
Nic dziwnego, że w sercu majowo
Że radośnie spoglądasz na świat
Potem obraz zanikać zaczyna
Coraz bardziej maleje, szarzeje
Tylko czasem odżywa na nowo
Echem znanych melodii sprzed lat
Tekst oryginalny, od
ZZZ:
Znałem tyle przeróżnych piosenek
I tych miłych, i tych mdłych, i banalnych
Ale jedna piosenka brzmi dzisiaj
W moim sercu melodią bez słów
Jest w niej szelest gałęzi z Łazienek
Delikatny i sentymentalny
Wiatru szum, co zaczaił się w liściach
I jest zapach kwitnących bzów
Jest w niej świergot błękitnych gołębi
Z małych dachów staromiejskich kamienic
Kłótnie wróbli, co gwarem swym strzegą
Pałacowych krużganków i wnęk
I szept Wisły, co nurtem się kłębi
I co piaskiem po brzegach się pieni
Plusk fontanny z Ogrodu Saskiego
I jest dzwonów kościelnych w niej dźwięk
Piosenka ta jest mi droga i bliskaPiosenka o WarszawieDalekiej i kochanejO której co dzień myślęI którą widzę w snachPiosenka o WarszawieGruzami zasypanejSkąpanej w szarej WiśleI w swoich własnych łzach
Właśnie dziś, kiedy życie tułacze
Pędzi nas przez piaski pustynne
I przez gąszcze sybirskich kniei
I, choć często łzy z oczu wyciska
Człowiek skrycie, po cichu zapłacze
Bo rozumie ją bardziej, niż inne
Tyle wspomnień najdroższych jest w niej
A wspomnienia czasem bardziej nas bolą
Niż te nogi, co tłuką się boso
Poprze piachy, kamienie i trawy
Poprzez męki, marzenia i czas
Może oczy nam ujrzeć pozwolą
Może nogi nas kiedyś doniosą
Do kochanej, wyśnionej Warszawy
By na zawsze została wśród nas
12.03.2015
Objaśnienia:
1)
Łazienki
-
Łazienki Królewskie - letnia rezydencja króla Stanisława Augusta, klasycystyczne zabytki i ogrody w Warszawie
2)
wiosna
-
wiadomo, ale lato jest super! Najlepsze!
słowa kluczowe:
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
0:00
0:00
A tak na marginesie może nagranie jest z 1964, ale piosenka jest z roku 1943. Pisze o tym Konarski w swoich wspomnieniach "Piosenki z plecaka Helenki" wydanej w Rzymie w 1943
Nie wierzę aby tekst z memuarów Ref-Rena, który kierrownictwu podesłałem był zniekształcony
"I tych MIŁYCH i mdłych, banalnych"
w ósmym wersie:
" I AROMAT kwitnących bzów"
pozdrawiam
Aston 1949 nagranie RWE.